Piłka w grze.

Polska weszła do gry, czy się to komuś podoba czy nie. Stawką jest nasza podmiotowość, którą usiłujemy odzyskać po latach różnego typu zniewolenia od 1939 roku. Bękart wersalski, kondominium czy niemiecka kolonia, unijne poletko do obrabiania z pieniędzy i godności człowieka,  nie jest naszym celem. Mniejsza o Tuska, którego w oczywisty sposób polski rząd nie … Czytaj dalej →

Dzielny jak Prezydent Mościcki

1926-1939. Czas świetności Prezydenta Mościckiego co to jako rewolucjonista z czasów PPS Piłsudskiego już minął. Wojciech Lada, „Polscy terroryści” | Literatura at Culture.pl culture.pl770 × 529Search by image Na zdjęciu: przywódcy Polskiej Partii Socjalistycznej w Londynie. Od lewej: Ignacy Mościcki, Bolesław Jędrzejowski, Józef Piłsudski, Aleksander Dębski; stoją Bolesław Miklaszewski i Witold Jodko–Narkiewicz, 1896 rok Wojciech Lada, „Polscy … Czytaj dalej →

ZŁOTO

Ten medal cieszy bardziej niż indywidualny. Po latach drużyny średniaków z jednym mistrzem, mamy złotą drużynę! Oglądam skoki od lat. Od czasów Fijasa, na długo przed Małyszem. Małysz był gigantem, ale był jeden. Potem Stoch był jeden. A za nimi cienizna, choć ciągle rokująca. Ależ to radość widzieć tak mocną czwórkę. A i poza tą […] … Czytaj dalej →

Dla super Nohooda wiersz

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Działa wszystko i.. Brawo, bravissimo.. ? Bethovena usłyszysz dźwięki, Niebo opuszczą szare mgły, I nic juz nie poleci z ręki, Gość jesteś N., co spełnia sny, ? I w którąkolwiek pójdziemy stronę, W silę urośnie blogerski trust, Bo dzięki tobie, to załatwione, A przy tym, nie…

Prawda smoleńska ma szanse na obronę ? Sama się obroni ???

Jerzy Miller i KOMISJA MILLERA padła na PRAWDZIE SMOLEŃSKIEJ ! Błąd 404: Podana strona nie istnieje gdzie sięgają kompetencje Ministra Antoniego Macierewicza ? http://celnicy.pl/content.php/475-Raport-ko%C3%84%C5%A1%C3%A2%20%20cowy-w-sprawie-ustalenia-okoliczno%C3%84%C5%A1%C3%A2%20%C5%9Fci-i-przyczyn-katastrofy-samolotu-TU-154M-Nr-101-pod-Smole%C3%84%C5%A1%C3%A2%20%20skiem Raport końcowy w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu TU-154M Nr 101 pod Smoleńskiem Opublikowany 29-07-2011 13:01 1 Komentarzy Dziś (29 lipca br.) Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego przedstawiła … Czytaj dalej →

Etiudy i Maurycy

Czytaj dalej →

Ptak

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Ptak żył od zawsze wśród gałęzi Drzewa. Latem, wśród zieloności i oszałamiającego zapachu kwiatów wielkiej polany. Jesienią, słuchał szelestu schnących kolorowych liści, a w zimie trzasku zamarzających życiowych soków i wtedy, przez nagie gałęzie widział innych mieszkańców polany z wysokości ostatnich konarów. Niegdyś były to tylko…

Dusiołek

Mam ci ja w zadatku rzeczy poważne o zakrętach w naszej historii XX w. i XXI w..   Nazistowskie Niemcy postawiły ultimatum rządowi polskiemu, co do aneksji części teryterium II Rzeczypospolitej w postaci Korytarza z Rzeszy do Prus, jeszcze w październiku 1938 roku. O zdaniu swego LOSU w ręce Pana Prezydenta Mościckiego, co to nie … Czytaj dalej →

Stan równowagi (11 i 12)

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
À la recherche du temps perdu Tak ten tekst zaczyna ewoluować, prawie bez mojej ingerencji. I chyba w tę stronę pójdę, bo takie bieganie w kółko po płaszczyźnie i w bąblu czasu, z utrzymywaniem datowania epizodów jest rozpraszające. Moje conscience morale domaga się poza tym o…

Ale jaja PANIE JANIE !?

Jak Zamoyjski kanclerz i hetman wielki koronny po bitwie pod Pskowem Jan Zamoyski – szara eminencja początków Rzeczpospolitej – Historia … http://www.polskieradio.pl/…/1454104,Jan-Zamoyski-szara-eminencja-p…Translate this page Jan Zamoyski był bez wątpienia produktem swoich czasów. – Wytworzyła się pustka, w której ludzie zdolni zyskali warunki do działania – podkreślał prof. Jan Zamoyski – szara eminencja początków Rzeczpospolitej ostatnia … Czytaj dalej →

Konfrateria i zdrajca

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Oto definicja naszej prawości i twej zdrady: Jeśli nas zdradzisz, to niechaj każdy poranek Będzie w śmierci masce i gdy do cie się skrada, Niech włosów nie rwie jej drogi wybranek. Tak czyni tchórz lub w komedii lichej Kochanek w oblazłym płaszczu Almawiwa, Tak u Boscha-ojca…

Spidy Gonzales „na komórce” x 2

Czyli genialny Szwajdych na trąbce i świetny Drabik na saksie… Czytaj dalej →

Sen nocy przedwiosennej

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Gdy zasypiam, wszystko się rozpływa i niknie w mej głowie, jak w labiryncie, z którego wyjść trzeba. Głos twój chyba, twe oczy, uśmiech jak przelotny wiatr, gdy się ociera o twarz, mży tak i jeszcze drży we mnie, jak ptak, który tak lekko i ostrożnie buja…

Stan równowagi (7 i 8)

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Droga Siostrzyczko; napisałaś, ze w tej sielance jest za dużo słodyczy. Uważam, ze normalni ludzie tacy po prostu są.. Istnieją jednak na tym świecie ludzie o spaczonych życiorysach. Niestety i ja do nich należę, powinnaś o tym wiedzieć, ze twój brat nie zawsze był delikatnym badaczem;…

Muzyka, ah, muzyka

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Muzyka, ah, muzyka.. Mało jej tu, ah, mało.. Posłuchajmy zatem i ukojmy (póki co) Naszą tęsknotę przedwiosenną.. https://youtu.be/GRxofEmo3HA

Dzień za dniem

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Dni rosną, jak kwiaty na nieznanej łące Znęciły je razem w te połonin ustronie… Dni, jak gwiazdy, ku sobie ciążące, Na jedno ciche nas wywiodły błonie… Dniami jakieś piosnki, zbłąkane w tumanie Na jednej gitarze gdzieś załkały złotej… Dniami zorze budzić przyszły nas w zaranie, Rozślimaczone…

Stan równowagi (3 i 4)

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
*** Spacer po lesie, nocny spacer po lesie, nocny spacer po mokrym lesie.. Patrzysz na las, patrzysz pod stopy i wybierasz miejsce dla stopy między umarłymi jesienią gałęziami, jednocześnie, jak koszykarz już w zasadzie widzisz leśny „parkiet” dolnymi partiami oczu, a góra jest zajęta lasem i…

Wiersz optymistyczny

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Zanim zniknie.. Lubię pisać wam słowa, które nic nie znaczą Oprócz tego, że się kleją do waszych uśmiechow, Mam nadzieje, ze waszym uszom dobrze tłumaczą I nie wstydzą się mego zamętu i pośpiechu. Składne się w tych słowach niecierpliwią treści A ja obserwuję, czas ich poza…

Stan równowagi (1 i 2), w ramach Walentynek

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Noc, jak to noc, po prostu jest co noc. Dzień przychodzi codziennie, a jednak nie ten sam:) ? Balijczycy wierzą, ze Bali jest Centrum Wszechświata, a ja uważam, ze tu, u mnie, w La Celle Saint Cloud, gdzie nie zapomniano o Panu Bogu z wzajemnością, nikt…

Wierszem po gardle

Originally posted on w bezkresach ponad czasem czasami tu:
Jedni piszą „zastrzeżenia” inni piętnują „równość”, a ja napiszę wiersz: Księżyc krwią ociekał w nocach szalonych Żarłoczne były te nocne ogrody i domy Gwiazdy do os atakujących stały się podobne Przelało się to w ekranów światło jodowe I z nieba opadając krzykliwie na ziemie W teksty…