Bez kategorii

Tadżycy i in. muzułmanie w centrach polskich miast czyli „co jest grane?”

Od połowy 2016 r. z kilku dużych miast w Polsce nadchodzą niepokojące wiadomości. W centrach miast, okolicach galerii handlowych i marketach widywane są kilkunastoosobowe grupy imigrantów muzułmańskich. Jest to zjawisko nie wyjaśnialne statystycznie. Przecież rząd mówi, że nie przyjmujemy. Sami się przyjmują? Osoby, które w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie widzą te grupy, mówią, iż […]

via Tadżycy i in. muzułmanie w centrach polskich miast czyli “co jest grane?” — wawel

5 komentarzy do “Tadżycy i in. muzułmanie w centrach polskich miast czyli „co jest grane?”

  1. Potwierdzam pobyty takich grup w centrach handlowych. Słowian (zwłaszcza zachodnich) nie przypominają. Nie zastanawiałem się (do dzisiaj), ilu spośród nich to Tadżycy.
    Być może nie ma to zresztą znaczenia, podzielam konstatację, że najważniejsze dla nich jest to (i powinno być dla nas), iż są muzułmanami.

  2. To jest niestety wojna.

    1. Kto ją wywołał?
    2. W jakim celu?
    3. Kto wróg, kto przyjaciel?
    4. Kim będą zwycięscy?
    5. Co jest łupem?

  3. Niestety piko ma rację gdy pisze:
    7 Marzec 2017 o 10:20

    „To jest niestety wojna.”To samo ma miejsce z Panami 122 metrów za Nysą.Współczuję żołnierzom US Army ,tak jak policji w Polsce,w Niemczech…

    Dla nich ta wojna jest już realna a brakuje pieniędzy dla obrony.Najgorszą i perwesyjną broń już stosują,wrogowie,fanatyczni muzułmanie:choroby weneryczne. Dbajcie o swoje dzieci i rodziny.Zbierajcie pieniędze na podróż do bezpiecznych (jeszcze) krajów.Jak nikt nie zatrzyma inwazji….dojdzie do wojny.Nie dla szariatu w EU!!!!

  4. Kto? Przypuszczam, że gangi od przemytu i handlu ludźmi. Jak w przypadku Wietnamczyków.
    A propos, podobno przez 25 lat w Polsce żaden Wietnamczyk nie umarł. Ale też żaden Wietnamczyk nikogo (miejscowego) nie zabił.

    Zanosi się, że Tadżycy będą następną grupą nieśmiertelnych, którzy gdzieś tam, po kątach pracują po cichu, skoro nawet w Rosji nie stworzyli jakiejś głośnej „przestępczości zorganizowanej”.

    Muzułmanie sami w sobie nie są problemem ( http://rab-bozyj.salon24.pl/660029,jak-ujezdzic-trojanskiego-konia-islamscy-bojownicy-w-polsce ).
    Problemem jest kto i jak ich wita.

    A wszystkim, którym nie daje spać wizja „wojny” , choćby wenerycznej (bomba „W”?), zalecam wyjazd na wieś. Zdrowe powietrze, jedzenie, cisza i nikt obcy się tam nie osiedla.

Dodaj komentarz