Bez kategorii

Abp Gądecki – kapitan dekalibrujący busolę (cz.I Przygotowania do rejsu)

Jakie byłyby pierwsze trzy słowa, które wypowiedziałby  przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, JE arcybiskup Gądecki obudzony w środku nocy ? Z dużym prawdopodobieństwem byłyby to: dialog, judaizm i uchodźcy. Trzeci termin dołączył nie tak dawno do ulubionych słów-kluczy (wzbogacony o „nacjonalizm”). Do tego czasu istniały tylko „judaizm” i „dialog” (z pokrewnym „pokój”, „jedność”). Cóż zrobić. Różne orientacje i różne kierunki pociągają różnych ludzi… Przeglądając spis prac abpa Gądeckiego odnosi się wrażenie, że o wiele bardziej pobudza emocje i uwagę serca Ekscelencji przyciąga Stary Testament, niż Nowy. Na preferencje – zwłaszcza, gdy są tak konsekwentne, że zdałoby się, iż przyrodzone – nie ma rady. Bardzo ciekawe rzeczy jednak odsłaniają się, gdy zajrzymy za kulisy owych preferencji. Rolę JE abpa Gądeckiego w ustawianiu trasy rejsu nawy Polskiego Kościoła na kierunki dialog (Rosja), judaizm, uchodźcy, nacjonalizm – przedstawię w kilku odcinkach ukazując też istotne tło państwowe i kościelne III RP.
Pora by zacząć zajmującą i – nie mniej – pouczającą – opowieść o wilkach morskich, tajnych agentach porywających okręty, płetwonurkach ogłaszających piratów świętymi, eminencjach w złotych pociągach pod specjalnym nadzorem, świętowaniu dni wszelakich, usilnym jednaniu diabła z aniołem, miliardach rubli i dolarów niecnie zdobytych, fałszywych rabinach, prawdziwych szpiclach,  antynacjonalistycznych ekscelencjach i wielu innych ludzkich sprawkach podzielona na części kilkoro zgodnie z rozsądkiem ułożona przez dociekliwego blogera ku przestrodze i przerażeniu. […]

via Abp Gądecki – kapitan dekalibrujący busolę (cz.I Przygotowania do rejsu) — wawel

8 komentarzy do “Abp Gądecki – kapitan dekalibrujący busolę (cz.I Przygotowania do rejsu)

  1. @wawel24
    Super że wyciągnąłeś temat. Jeszcze nie przetrawiłem Twojego tekstu ale zwyczajny zdrowy rozsądek wystarczy by stwierdzić:
    – niech kler który namawia nas na jakiś „dialog z Judaizmem” po prostu przejdzie na judaizm a nam dupy takimi pomysłami nie zawraca.

  2. @Piko:

    == niech kler który namawia nas na jakiś „dialog z Judaizmem” po prostu przejdzie na judaizm a nam dupy takimi pomysłami nie zawraca. ==

    Wawela dobrze komentuje się Wawelem:

    „Bywa, że poprzez dialog można stracić… tożsamość, bo każdy dialog zawiera warunki brzegowe sensu jego podjęcia. A dla dzisiejszej Europy i Polski nie ma niczego ważniejszego, niż tożsamość, niż odzyskanie tożsamości utraconej w przeróżnych stręczących się dialogach…”

  3. @wawel24

    Temat znany, przemilczany. Poprawność kosztem wierności.
    Zagadka – znajdz arcybiskupa / stare ale na temat /.

    Proszę, by się NIKT nie gorszył.
    Nie takie rzeczy działy się w ciągu przeszło 2000 lat historii Kościoła. Nie takie ale jeszcze bardziej gorszące zobaczymy niebawem. Zapowiedzi „jednej religii są już realizowane.
    To próba wiary!

  4. cos jest ostatnio na rzeczy skoro nawet o. Rydzyk udzielil kilku „pokojowych” wypowiedzi, a nawet sam ks. prof. Chrostowski

  5. nieśmiało pragnę zauważyć, iż odkąd skończyła się era Prymasów – KEP nie ma już żadnej siły przebicia do Narodu. który na szczęście wie swoje, także wszystkie wybryki przedstawicieli (korygowane wprawdzie przez Przedstawicieli-Patriotów) pozostaną raczej w kronikach, a nie w głowach…

    Przy okazji, Drogi Wawelu – co powiesz na taką wypowiedź:

    „„samobójstwo” (…) ostatniego polskiego łącznika ze STASI z NRD, który też w dziwnych, na początku lat dziewięćdziesiątych, w bardzo dziwnych okolicznościach – znaleziono go martwego na torach kolejowych w takim miejscu Warszawy (…) że tam pociąg jeździł raz na, raz na tydzień, a on mieszkał w ogóle po drugiej stronie Warszawy i nie miał prawa tam być…”
    https://www.youtube.com/watch?v=1r1RSsP0nRk [10.30’ – 10.53’ mat. wideo] ?

    Wynika z niej chyba, że TW Oscar może spać spokojnie…

    pzdr

  6. piko pisze:
    18 Luty 2017 o 10:50:
    „niech kler który namawia nas na jakiś „dialog z Judaizmem” po prostu przejdzie na judaizm”

    To, co napisałeś, też odbywa się.

    Wieloletni wykładowca KUL, katolicki ksiądz pochodzący z rodziny żydowskiej, ks. dr Romuald Jakub Weksler-Waszkinel zaangażowany w dialog chrześcijańsko-judaistyczny i polsko-żydowski, wyjeżdża do Izraela.
    „W kibucu pozostanę oczywiście sobą – katolickim księdzem, ale chcę jak najlepiej poznać żydowskie modlitwy, szabat i uroczystości, słowem uczestniczyć we wszystkim tak, aby od wieczora do rana żyć życiem żydowskim.”

    Niektórzy wyjeżdżają uczyć się hebrajskiego (jak Waszkinel) i… reorientować się. Zew krwi jest przemożny. Abp Gądecki nie musi jechać, by nauczyć się hebrajskiego. Zna go perfekcyjnie, podczas wizyt w Izraelu obywa się bez tłumacza.

    Jedni wyjeżdżają, inni zostają, wszak mają zleconą pracę – rozcieńczać chrześcijaństwo do chwili, aż ono… samo siebie nie pozna. Podział pracy, to ważna rzecz ;).

Dodaj komentarz